Co ją spotkało
Bandyta wyzna w końcu, że... Marta utonęła! Mężczyzna zaprowadzi policję do miejsca nad rzeką, w którym Walawska próbowała przed nim uciec, ale spadła ze skarpy. I sucho opisze wydarzenia sprzed kilku tygodni:
- Wpadła do lodowatej wody... Grunt był wtedy śliski i grząski, bo padało i wiał wiatr.
- Co pan wtedy zrobił?
- Ostrożnie ruszyłem za nią, żeby ją utopić.