Na życiowym zakręcie…

Cztery młode, odważne kobiety – i cztery dramaty.
Na życiowym zakręcie…
Na życiowym zakręcie…
Józek od razu postanowi byłą ukochaną odwiedzić. A gdy spotka w szpitalu Urszulę, ta wyzna mu całą prawdę. - Dostała krwotoku. Chyba straciła dziecko… twoje dziecko. - Moje?... Kilka minut później lekarz przekaże jednak obojgu dobrą wiadomość – o tym, że ciążę udało się uratować. Przyszli rodzice zdecydują się w końcu na szczerą rozmowę.
Zdjęcia w galerii:
Na życiowym zakręcie…
Na życiowym zakręcie…
Na życiowym zakręcie…
Na życiowym zakręcie…
Na życiowym zakręcie…
Na życiowym zakręcie…
Na życiowym zakręcie…
Na życiowym zakręcie…

Polecamy