Oszukane…

Kłamstwa, groźby, intrygi – i później łzy.
Oszukane…
Oszukane…
Po kilku godzinach gwałciciel spokojnie ubierze się - i wróci do pracy. A na pożegnanie rzuci tylko: - Musimy to kiedyś powtórzyć… Aha, nie muszę mówić, że wszystko, co się zdarzyło, masz zachować dla siebie? Inaczej naprawdę coś złego może się stać twojemu synkowi…
Zdjęcia w galerii:
Oszukane…
Oszukane…
Oszukane…
Oszukane…
Oszukane…
Oszukane…
Oszukane…
Oszukane…

Polecamy