Pieniądze i groźby
Niespodziewanie w hotelu zjawi się jednak… Karolina. Zirytowana – i gotowa sprowadzić ukochanego na ziemię!
- Drugą noc z rzędu nie wracasz do domu!(…) Sypiasz z tą lalunią z recepcji?
- To tylko koleżanka…
- Jak ja pracowałam na recepcji, na początku też byłam tylko twoją koleżanką! A potem mnie zaciągnąłeś do łóżka!
- O ile sobie przypominam, sama do niego weszłaś…
- Bo byłam głupia!