Stare grzechy, nowe błędy
- Wynajęliśmy mieszkanie… Było dobrze przez dwa miesiące. Stracił pracę, zaczął pić, grać przez cały czas na konsolecie... Urządzał imprezy, kiedy ja studiowałam i pracowałam. Kiedy jego koledzy mnie obrażali, nie zareagował, w końcu sam powiedział za dużo. I wtedy wyszłam z domu tak, jak stałam...
Stefan od razu postanowi potencjalnego „zięcia” się pozbyć.
- Mów, czego chcesz… Bo jeśli Cariny, to lepiej wracaj, skąd przyjechałeś! Nie oddam ci córki!