Zazdrość i prawy sierpowy!
Tymczasem Artur pojedzie razem z Ewunią na grób Marty. Na cmentarzu oboje spotkają Zosię, która odwiedzi tam swojego syna. A gdy Karnicka opowie o śmierci małego Marcina, w oczach całej trójki pojawią się łzy... Ewunia w końcu podejdzie do Zosi i mocno ją przytuli:
- Niech pani nie płacze… Marcinek jest zawsze przy pani, tak jak przy mnie moja mamusia…
Pechowo, całą scenę zobaczy jednak z daleka Piotr… i wyciągnie niewłaściwe wnioski.