• Wyślij znajomemu
    zamknij [x]

    Wiadomość została wysłana.

     
    • *
    • *
    •  
    • Pola oznaczone * są wymagane.
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Adrenalina jego siłą napędową...

13:02, 15.02.2016
Adrenalina jego siłą napędową...

.
.

Podziel się:   Więcej
Gdybym tak zapytała Twojego bohatera: "Adam, czy zło Cię kręci?". Jak myślisz - co by odpowiedział?
"Jestem interesowny, czerpię korzyści ze swoich znajomości. Sam się w te kłopoty wpakowałam i sam się z nich wyliżę."
Jaki jest Twój bohater, gdy siedzi sam w ciemnym pokoju?
Samotny. Z uczuciem, że albo on nie rozumie ludzi, albo oni go nie umieją "czytać". Może i chciałby nawiązać bliskie i szczere kontakty, ale to go przerasta - nie potrafi. Jest ambitny, wręcz "przeambicjonowany". Pakuje się kłopoty mając "z tyłu głowy" chęć wyciągnięcia jak największych korzyści dla siebie. Efektem jego "ciemnych interesów" mają być pieniądze, znajomości, władza. Wszystko to ma sprawić, że Adam wśród swoich kumpli mógłby poczuć się doceniony, dowartościowany. Mógłby zaistnieć.
Czuje się nierozumiany?
Przez sześć lat żył życiem, o którym na Zacisznej nawet nie słyszano. Skąd jego matka, Zenek, mają wiedzieć, kim jest i do czego zmierza? Dla nich jego "białe" jest "czarne". Dla nich Adam rozmawia ze "złymi" ludźmi, prowadzi "podejrzane" interesy... Według niego to samo zupełnie inaczej: prowadzi negocjacje z wpływowymi ludźmi, robi intratne interesy. Gorzej, że w pewnej chwili to wszystko zaczyna się obracać przeciwko niemu i Adam staje się pionkiem we własnej grze.
Czy Adamowi na czymś w ogóle zależy?
Zachowuje się jak tropione zwierze, nie panuje nad swoimi emocjami, szarpie się. Usiłuje nazwać swoje dobro i zło, które w jego pojęciu są czymś względnym. W sytuacji, w której znalazł się teraz - chciałby mieć już tylko święty spokój. Zniknąć.
Lubisz go?
Wierzę, że w głębi duszy to dobry człowiek. Myślę jednak, że nie zawsze potrafi spojrzeć sobie - i prawdzie - w oczy. Ma jakiś plan na siebie - jednak nie wszystko, co robi jest w pełni świadome i zamierzone. To człowiek, który potrafi gardzić. Również sobą.
Dlaczego nie potrafi zbliżyć się do matki?
Jest takie powiedzenie, że pierwsza i ostatnia kobieta potrafi zawsze zaczekać i zrozumieć. Adam zapomniał o tym, że nikt nie jest wieczny. Wydaje mu się, że matka będzie zawsze. Czujna, współczująca, mogąca wziąć w obronę. Wydaje mu się, że dany im czas jest elastyczny, że zdąży jej powiedzieć jak bardzo jest mu bliska i jak bardzo ją kocha.
Adam kocha kogoś poza nią?
Pytasz o kobietę? Z pewnością nie jest nią Kaśka. Coś było. Coś pękło - "Tam już nie ma tamtej rzeki". Gdyby jednak na jego drodze pojawiła się kobieta, przy której po raz pierwszy zasnąłby spokojnie, poczułby się bezpiecznie... Obnażyłby swoje demony i mógłby opowiedzieć o sobie wszystko, bo ona byłaby jego odpowiednikiem. Prawie. Bo powinna być bardziej zbuntowana, mająca odwagę rzucić sobie i jemu prosto w twarz słowa, trudne słowa, przed którymi on ucieka. Gdyby spotkał kobietę, która miałaby siłę przyznać się do swojej słabości. Gdyby... to - kto wie?
A dziś? Co jest jego siłą napędową?
Adrenalina. Poczucie, że musi coś robić, musi czuć na sobie presję. Szuka konfliktów i sam je stwarza. To jest dla niego życie.
Więcej o Bartku, jego osiągnięciach zawodowych i planach na przyszłość dowiecie się z drugiej części wywiadu. Gorąco polecamy.
Rozmawiała Justyna Tawicka