Od ciąży… do szantażu!
- Czy ty nie widzisz, że staram się z tobą jakoś dogadać?
- Jak będziesz się wtrącał w nasze sprawy, to cię załatwię... Na cacy! Opowiem gazetom i telewizji, co z ciebie za menadżer, że kobietę namawiasz do aborcji!(…) Od tej pory to ty i Józek będziecie mnie słuchać, bo to ja rozdaję karty, zrozumiano?!