Od miłości… do aresztu!
Tymczasem policja przerwie w końcu poszukiwania Marty… A jej bliscy stracą resztkę nadziei – wszyscy poza Arturem. Chowański nadal będzie zatrudniał wróża Modesta i wyzna Piotrowi:
- Kiedy zaginąłem w Himalajach, Marta też się nie poddała. Nie było ze mną kontaktu, a ona mimo wszystko wierzyła, że żyję… Myśl sobie, co chcesz, ja nie wierzę, że utonęła!