Zbrodnia… i kara?
A w finale: zbrodnia – i kara. W kolejnym tygodniu Krzepiński będzie musiał zwolnić wynajmowane mieszkanie i „poprosi” byłą żonę, by spakowała jego rzeczy.
- Zostaw to, co jest na półkach. Weź tylko walizkę i worek, który leży obok. Do niczego nie zaglądaj i niczego nie otwieraj, rozumiesz?!
Krzepińska w końcu zbuntuje się, przeszuka walizkę… i znajdzie zdjęcia, które podczas porwania jej mąż robił Marcie.