Czyste szczęście…
Chwilę później na sali pojawi się Budzyński – gotów zabrać w końcu dziewczynę do domu. I na widok Kamila znów poczuje ukłucie zazdrości… Wychodząc ze szpitala, prawnik wyzna ukochanej:
- Cieszę się, że wracasz... Bo bez ciebie moje życie nie ma żadnego sensu. Absolutnie żadnego...