Czyste szczęście…
Sekundę później do drzwi zapuka też Kinga – i popołudnie Magda spędzi właśnie z przyjaciółką. A Zduńska doniesie jej o wszystkim, co wydarzyło się podczas jej pobytu w szpitalu. Zwłaszcza o tym, jak sprawował się Andrzej.
- Chcę ci tylko uświadomić - na wypadek, gdybyś jeszcze tego nie wiedziała - że ten gość kocha cię jak szaleniec! Kompletnie zwariował na twoim punkcie…
Kilka godzin później Kinga urządzi za to dla Magdy... przyjęcie-niespodziankę w bistro!