Pierwsze przyjęcie zorganizowane tu zostało w kwietniu 2007 r. Jej właściciele, rodzina Szelców, często podkreślają, że od ich restauracji tak naprawdę zaczynają się Bieszczady. W menu królują dania kuchni polskiej i regionalnej. Polecany jest szczególnie Kociołek z połoniny czyli o charakterystycznym smaku i aromacie gulasz z udźca baraniego duszonego w białym winie i cebuli z dodatkiem wędzonych śliwek.
Bardzo popularnym daniem w tym regionie były kiedyś, dostępne w restauracji, warenyki ze skwarkami (pierogi z mąki razowej nadziewane farszem z ziemniaków, białego sera i boczku). Podobnie duszone żeberka podane na stolnikach (gołąbkach z tartych ziemniaków i kaszy), fuczki (smażone racuszki z pokrojoną kapustą) czy hreczanyki (smażone kotleciki z kaszy gryczanej i mięsa mielonego). Uznaniem cieszy się żur w chlebie, schab przekładany boczkiem i grzybami, podawany na zapiekance z kaszy gryczanej oraz polędwiczka wieprzowa opiekana na grillu z grzybami duszonymi w śmietanie.
Goście podkreślają jakość serwowanych na deser wypieków, jak w domu, które powstają w Piekarni-Cukierni „Szelców” w Lesku. Świeży pstrąg przywożony jest z odległego o 5 km stawu, a współpraca z lokalnymi producentami jest dewizą właścicieli firmy.